Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dowody są w sieci

Treść

Jeżeli ktoś zostawił jakąś informację w internecie i została ona rozpropagowana, to nikt jej nie wykasuje - stwierdził Tomasz Zaborowski, ekspert informatyki śledczej podczas seminarium dotyczącego dowodów elektronicznych w postępowaniu karnym. Jego zdaniem, skuteczność wykrywania przestępstw w internecie jest zadowalająca. Problemy pojawiają się wówczas, gdy komputery będące narzędziem przestępstwa znajdują się w miejscach, do których nie mają dostępu organy ścigania, np. serwery zagraniczne. Tomasz Zaborowski będący także biegłym sądowym zauważył, iż niektórym osobom wydaje się, że siedząc w czterech ścianach i wykorzystując swój komputer w sposób nielegalny, pozostaną anonimowi, ale tak nie jest. Eksperci bez większych problemów są w stanie wskazać, z którego komputera dokonywano nielegalnych działań. Biegły rzeczoznawca technik komputerowych Arkadiusz Wyrostek stwierdził, że spektrum przestępstw internetowych jest dosyć szerokie i obejmuje m.in. nielegalne rozpowszechnianie treści objętych prawem autorskim, oszustwa i fałszerstwa komputerowe, niszczenie danych i programów, szpiegostwo i podsłuch komputerowy lub włamania do systemu. Inne społecznie szkodliwe przestępstwa komputerowe to rozpowszechnianie treści szkodliwych, np. pornografii, przepływ informacji o handlu dziećmi, organami ludzkimi, narkotykami czy bronią. Elektroniczni detektywi szukają danych w poczcie elektronicznej, komunikatorach internetowych, plikach komputerowych itp. Wyrostek, przedstawiając specyfikę pracy biegłego, powiedział, że muszą się oni liczyć ze złym zabezpieczeniem dowodów lub ich niekompletnością. Seminarium zostało zorganizowane przez Centrum Promocji Informatyki w Warszawie. Zenon Baranowski "Nasz Dziennik" 2008-03-13

Autor: wa