Dąbrowski menedżerem
Treść
Marek Dąbrowski nie stanie na starcie tegorocznego Rajdu Dakar. Znakomity motocyklista w imprezie co prawda wystąpi, acz w innej roli - menedżera. Do Dąbrowskiego należy polski rekord Dakaru - w 2003 r. zajął weń dziewiąte miejsce, co do tej pory jest najlepszym wynikiem naszego reprezentanta w historii. Rokrocznie ma nadzieję rezultat ten poprawić i pewnie by to się stało, gdyby nie nękające go od pewnego czasu zdrowotne problemy. We wrześniu ubiegłego roku, podczas Rajdu Patagonia - Atacama w Chile, miał wypadek, okazało się, że ma pękniętą kość prawego ramienia (dwa lata wcześniej poważnie złamał lewą rękę). Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że rehabilitacja przebiegnie szybko i będzie mógł w Dakarze jednak wystartować. Ostatecznie lekarze stwierdzili, że lepiej nie ryzykować. Dąbrowski na rajd pojedzie, ale jako menedżer, pomagający zespołowi we wszelkich sprawach organizacyjnych i technicznych. Jego doświadczenie będzie bezcenne. Tym samym barw Orlen Teamu w rozpoczynającym się 5 stycznia najtrudniejszym pustynnym maratonie bronić będą Jacek Czachor i debiutant Jakub Przygoński (obaj pojadą motocyklami KTM) oraz załoga samochodowa Krzysztof Hołowczyc z pilotem Jean-Markiem Fortinem (Nissan Navara). Dąbrowski, po zakończeniu rehabilitacji, ma nadzieję wziąć udział we wszystkich tegorocznych eliminacjach mistrzostw świata (licząc na sukcesy) oraz oczywiście w kolejnym Dakarze. Pisk "Nasz Dziennik" 2008-01-02
Autor: wa