Chronić drób
Treść
Aż 100 milionów złotych przeznaczy w przyszłym roku Inspekcja Weterynaryjna na walkę z chorobami zakaźnymi drobiu. Będzie to jeden z priorytetów służb weterynaryjnych w przyszłym roku. Wbrew pozorom nie chodzi o przygotowanie do walki z ptasią grypą, bo nie jest to wcale najgroźniejsza choroba, jaka atakuje stada kur, gęsi, kaczek czy indyków. Poza tym nawet jeśli ptasia grypa znowu się pojawi, to ma ona charakter okresowy i przy odpowiedniej profilaktyce nie musi wcale spowodować zbyt dużych strat. O wiele poważniejsze zagrożenie dla hodowców drobiu stanowi od lat salmonelloza. To ona powoduje bardzo duże straty, bo zarażone ptaki trzeba wybijać. Weterynarze szacują, że na walkę z salmonellozą będą musieli wydać nawet 100 mln zł. To bardzo dużo, ale dlatego że walka z nią ma się teraz skoncentrować na ochronie stad zarodowych. Tymczasem ptaki z takich hodowli są bardzo drogie, a w przypadku stwierdzenia choroby stada będą wybijane, zaś właściciele ferm otrzymają odszkodowanie od Skarbu Państwa. Musi ono w całości pokryć koszty hodowli, aby można było szybko odbudować stada. I dlatego zdecydowana większość z owych 100 mln zł zostanie przez Inspekcję Weterynaryjną wydana na odszkodowania. Czy jednak w 2007 roku uda się całkowicie wyeliminować salmonellozę w fermach drobiowych? Raczej nie, bo jest to choroba bardzo powszechna wśród ptactwa domowego. Będzie to jednak bardzo poważny krok ku temu, aby salmonellozę opanować. Zresztą weterynarze mają świadomość, że gdy uda się zapobiec rozprzestrzenianiu się jednej choroby, przyjdzie czas na zwalczanie innych. KL, "Nasz Dziennik" 2006-12-20
Autor: ea