Bronią Ziobry
Treść
Małopolscy posłowie PiS murem stanęli za Zbigniewem Ziobrą, którego prokuratura chce postawić przed sądem za przekazanie informacji ze śledztwa dotyczącego mafii paliwowej prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Zdaniem posłów, to polityczna zemsta na Ziobrze ze strony premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Parlamentarzyści PiS przypominają o naciskach na prokuratora Wojciecha Miłoszewskiego, od którego przełożeni oczekiwali, że złoży doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Zbigniewa Ziobrę. Posłowie wskazują zaś, iż do przestępstwa nie doszło, bo gdy minister Ziobro zapoznawał Jarosława Kaczyńskiego z aktami, prezes PiS był członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Dlatego PiS skierowało do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa nakłaniania prokuratorów do fałszywego oskarżenia byłego ministra sprawiedliwości. - Mamy wrażenie, że rząd, nie mogąc spełnić swoich wyborczych obietnic, ratuje się poprzez wszczynanie kolejnych afer, podejrzeń, poszukiwania winnych. Jak do tej pory okazuje się, że te wszystkie szumnie zapowiadane przez PO i rząd afery, które już mają być potwierdzone, okazują się nieprawdziwe - powiedziała poseł Beata Szydło. Podkreśliła, że to nie PiS łamało standardy demokracji, ale robi to teraz PO, bo w Sejmie opozycja nie ma równego prawa do wyrażania swoich poglądów i dostępu do informacji o działaniach rządu. - W kraju zaczyna obowiązywać już nie model białoruski, ale obyczaje bizantyjskie - zaznaczył poseł Andrzej Adamczyk. Jego zdaniem, nieudolność rządu przykrywana jest "wypadkami medialnymi" mającymi na celu walkę z opozycją. MA "Nasz Dziennik" 2008-07-15
Autor: wa