Bój o samorządy

Obietnice? Podczas śląskiej konwencji samorządowej PiS padło wiele słów o uzdrowieniu lokalnej gospodarki. Ten program zawiera się w haśle „Przedsiębiorczość i samorządność” i obejmuje m.in. wyznaczenie strategicznych branż dla każdej gminy, tworzenie lokalnych stref rozwoju i pomoc dla lokalnych przedsiębiorstw. Senator Izabela Kloc mówiła również o tworzeniu samorządowych galerii handlowych z przeznaczeniem dla lokalnych przedsiębiorców czy zwiększeniu bezpieczeństwa i komunikacji.

Na konieczność reindustrializacji Śląska wskazywał podczas konwencji prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Trzeba rozpocząć w sposób zorganizowany i zaplanowany proces reindustrializacji – podkreślił. Odbudowując śląski przemysł, należy sięgnąć „do wszystkich możliwości”, czyli nie tylko bronić górnictwa, ale też na powrót uruchomić przemysł zbrojeniowy i inne gałęzie przemysłu, obecne tam do niedawna. Konieczna jest reforma szkolnictwa. – Śląsk ma naprawdę mocne zaplecze intelektualne i trzeba w końcu zacząć z tego korzystać – zaznaczył Kaczyński.

Podczas pobytu w Oświęcimiu prezes PiS zaapelował o zmianę władzy i głosowanie na kandydata Prawa i Sprawiedliwości Radosława Włoszka, aby przeciwstawić się degradacji miasta. Skrytykował formułę sprawowania władzy przez PO w mieście, gdzie nie rządzi prezydent, lecz przez całą kadencję mianowany komisarz. – Mamy tu do czynienia z czymś jeszcze dalej idącym, bo rządzi ten, który wybory przegrał. To drwina z demokracji – mówił. Następnie prezes PiS wziął udział w Małopolskiej Konwencji Wyborczej w Krakowie.

Platforma Obywatelska odbyła konwencje pomorską, zachodniopomorską i małopolską. – Naszym celem jest, by Pomorze Zachodnie stało się dynamicznie rozwijającym się regionem – powiedział marszałek województwa Olgierd Geblewicz, przedstawiając hasło wyborcze partii: „Pomorze Zachodnie – Cała naprzód”. PO podpisała podczas konwencji porozumienie „Łączy nas Pomorze Zachodnie” z grupą bezpartyjnych samorządowców z 30 gmin regionu.

– Ta kampania jest mniej oparta na sztuczkach marketingowych, billboardach czy fantastycznych klipach. Ona jest kampanią kontaktu z ludźmi – przekonywał podczas konwencji małopolskiej PO Tomasz Siemoniak, szef MON.

– Mamy autostradę A1, mamy lotnisko w rozbudowie, porty kwitną – mówił europoseł Janusz Lewandowski na konwencji PO w Gdańsku. Jak przekonywał, Pomorze jest „regionem olbrzymiego zaufania do Platformy Obywatelskiej”, co „inspiruje i krzepi” działaczy partii w innych regionach.

W Warszawie konwencję pod hasłem „Samorząd. Tu zaczyna się Polska” miało PSL. – W imieniu sprawdzonych w samorządowej robocie ludzi PSL mówimy: nie czas dzisiaj na swary i kłótnie, czas na wspólną pracę – apelował lider PSL Janusz Piechociński. – Tam na dole w tych wyborach nie startują: Kopacz, Kaczyński, Miller czy Piechociński. Startują konkretni działacze, konkretni ludzie, często bez legitymacji partyjnych, ale z jedną wielką sympatią dla pozytywistycznej polskiej pracy, tak nam potrzebnej – mówił Piechociński. Ludowcy skrytykowali zabiegi SLD o wiejski elektorat. Jarosław Kalinowski twierdził, że politycy tej partii pojawiają się na wsi „tylko wtedy, gdy chcą wyłudzić głosy”. – Kiedyś chcieli kolektywizować wieś, a dziś chcą tę wieś pouczać, jak żyć – ironizował.

Przed budynkiem, w którym odbywała się konwencja, młodzieżówka SLD rozdawała ulotki nawiązujące do słów ministra rolnictwa Marka Sawickiego, z jego wizerunkiem i cytatem: „Szanuję biznesmenów, nie frajerów”, oraz napisem „Nie jesteś frajerem, nie głosuj na PSL”.

„Można lepiej” – pod takim hasłem prowadzi kampanię w Małopolsce SLD. – Samorząd to 2/3 wydatków inwestycyjnych. My jesteśmy jedną z niewielu partii, jeśli nie jedyną, która zwraca uwagę, że czas na zaległe inwestycje infrastrukturalne bądź inwestycje miłe sercu, jak akwaparki, minął. Jeśli w najbliższych latach nie zainwestujemy pieniędzy UE w innowacje i nowe technologie, to więcej takiej okazji mieć nie będziemy – mówił podczas konwencji były szef MSW Krzysztof Janik.