Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Beenhakker: Chcemy, by kibice byli z nas dumni

Treść

Leo Beenhakker podał wczoraj szeroką, 31-osobową kadrę na finały mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii. Przez najbliższe tygodnie każdy z wybrańców będzie przekonywał do siebie holenderskiego szkoleniowca, a efekty ich starań poznamy najpóźniej 28 maja. Tego dnia trener ogłosi ostateczny skład na Euro 2008, w którym znajdą się 23 nazwiska. Wśród podanych wczoraj kilka zaskoczyło, i to mocno. Zanim Beenhakker ogłosił kadrę, pierwszy i - jak przyznał - zarazem ostatni raz wypowiedział się na temat korupcji w polskiej piłce. - Każdy, kto interesuje się futbolem, zdaje sobie sprawę, że to zła sytuacja. Godzi w wizerunek polskiego sportu i w młodych zawodników, którzy starają się, jak mogą, podnosić swe kwalifikacje, przytrafiła się w najgorszym momencie, w trakcie przygotowań do Euro 2008 i 2012. Ma to bezpośredni wpływ na moją pracę, pozycję i odpowiedzialność wobec piłkarzy. Mam nadzieję, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona do końca i wyczyszczona. Moim zadaniem będzie utrzymanie reprezentacji z dala od tego wszystkiego. Jeśli wyniki, jakie osiągniemy na mistrzostwach, nie będą zgodne z oczekiwaniami, chcę mieć pewność, że przegramy na boisku, a nie poza nim. To nie będzie łatwe, ale musimy starać się utrzymać drużynę czystą, poza zewnętrznymi czynnikami związanymi z korupcją - powiedział Holender, dodając: - Szkoda, że dzieje się, jak się dzieje, bo nasze wyniki i awans na Euro dały kibicom zastrzyk entuzjazmu i nadziei, że i w polskim futbolu mogą dziać się rzeczy wspaniałe. Beenhakker przyznał przy okazji, iż jest przeciwnikiem karnej degradacji klubów do niższych klas za korupcyjne procedery. Jego zdaniem, powinno się karać odpowiedzialne osoby, a nie - jak się wyraził - niewinnych młodych zawodników, którzy z niecnymi praktykami nie mieli nigdy nic wspólnego. - To nie jest najlepsze rozwiązanie, jeśli chodzi o przyszłość polskiej piłki. W konsekwencji decyzji już podjętych albo tych, które będą podjęte wkrótce, może się zdarzyć, że wielu piłkarzy, którzy mogą stanowić kiedyś o sile reprezentacji, będzie musiało grać w drugiej albo nawet trzeciej lidze. W ten sposób nie podniesiemy poziomu. Nie jestem prawnikiem ani specjalistą w tej dziedzinie, ale nie mogę zrozumieć, dlaczego konsekwencje tego, co działo się w przeszłości, mają ponosić piłkarze. Dlaczego np. Tomasz Lisowski z Widzewa Łódź lub Michał Goliński z Zagłębia Lubin zapłacą karę za kogoś, kto kiedyś popełnił przestępstwo? - pytał selekcjoner. Holender zaskoczył również niepokojem o... swoją przyszłość na trenerskiej ławce naszej reprezentacji. - Zanosi się na zmiany w zarządzie PZPN, a co za tym idzie, nie wiem, jaka będzie moja przyszłość. To Michał Listkiewicz miał odwagę zaprosić mnie do pracy z polską kadrą i uważam, że przez ostatnie dwa lata otrzymałem od niego duże wsparcie, także na początku, gdy brakowało wyników na miarę oczekiwań - przyznał, obdarzając sternika związku laurką pełną pochwał, achów i ochów. - Nie wiem, czy po nowych wyborach będzie tak samo pozytywna atmosfera i klimat do pracy, jak to ma miejsce w tym momencie. Nie wiem, czego mogę się spodziewać, dlatego moja przyszłość jest dla mnie zagadką. Jestem typem człowieka, któremu trzeba pozwolić pracować i dać swobodę podejmowania decyzji. Listkiewicz zawsze był po mojej stronie. Mogę jednak zapewnić, że mam nadzieję pozostać w Polsce na najbliższe lata, jak to mam zapisane w kontrakcie. Wierzę w tych chłopaków, z którymi pracuję, w potencjał młodzieży i przyszłość polskiego futbolu w ogóle - dodał. A jeśli chodzi o najważniejszy temat dnia: w kadrze na Euro nie ma Marka Zieńczuka, Pawła Brożka i Grzegorza Rasiaka, znaleźli się w niej natomiast Michał Pazdan i Marek Saganowski. - Selekcja została bardzo dokładnie przemyślana. Przez ostatnie tygodnie cały sztab obserwował zawodników i myślimy, że ta grupa jest w stanie stworzyć możliwie najmocniejszą jedenastkę na Euro. Wybór został dokonany w oparciu o dobro drużyny, na nasze decyzje nie miały wpływu żadne czynniki zewnętrzne czy personalne interesy - powiedział Beenhakker. Wkrótce do kadry trafi zapewne Brazylijczyk Roger, który dziś odbierze z rąk Lecha Kaczyńskiego polskie obywatelstwo. Po wyrażeniu zgody przez Międzynarodową Federację Piłkarską pomocnik Legii będzie mógł wyjechać na Euro, a Holender bardzo na niego liczy. - Mogę zapewnić, że pojedziemy na mistrzostwa z takimi samymi ambicjami, oczekiwaniami i wiarą jak pozostali uczestnicy. Wyniku jednak nie mogę zagwarantować. Piękno futbolu polega na tym, że nie zawsze wygrywa najlepsza drużyna, jego solą są niespodzianki. Na pewno nie jesteśmy tak fantastyczni, jak obwieściły media po zwycięskim meczu z Czechami, ani tak źli, jak obwieściły po porażce z USA. Gwarantuję, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by do turnieju perfekcyjnie się przygotować, a zawodnicy będą tak walczyli, by rodacy byli z nich dumni - zapewnił selekcjoner. Piotr Skrobisz Szeroka kadra reprezentacji Polski na Euro 2008: bramkarze: Artur Boruc (Celtic Glasgow), Tomasz Kuszczak (Manchester United), Łukasz Fabiański (Arsenal Londyn), Wojciech Kowalewski (Kolporter Korona Kielce); obrońcy: Jacek Bąk, Arkadiusz Radomski (obaj Austria Wiedeń), Marcin Wasilewski (Anderlecht Bruksela), Paweł Golański (Steaua Bukareszt), Mariusz Jop (FK Moskwa), Adam Kokoszka (Wisła Kraków), Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa), Michał Żewłakow (Olympiakos Pireus), Grzegorz Bronowicki (Crvena Zvezda Belgrad); pomocnicy: Dariusz Dudka, Wojciech Łobodziński (obaj Wisła), Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Mariusz Lewandowski (Szachtar Donieck), Rafał Murawski (Lech Poznań), Łukasz Garguła (PGE GKS Bełchatów), Jacek Krzynówek (VfL Wolfsburg), Euzebiusz Smolarek (Racing Santander), Radosław Majewski (Groclin Grodzisk Wlkp.), Michał Goliński (Zagłębie Lubin), Michał Pazdan (Górnik Zabrze); napastnicy: Maciej Żurawski (AE Larissa), Tomasz Zahorski (Górnik), Radosław Matusiak (Wisła), Łukasz Piszczek (Hertha Berlin), Marek Saganowski (FC Southampton), Artur Wichniarek (Arminia Bielefeld), Dawid Janczyk (CSKA Moskwa). "Nasz Dziennik" 2008-04-17

Autor: wa