B. Lucke: Nie zauważam żadnych tendencji do opuszczania UE przez kolejne państwa
Treść
W programie „Z Parlamentu Europejskiego” na antenie TV Trwam niemiecki eurodeputowany prof. Bernd Lucke podkreślił, że w obecnym stanie rzeczy nie ma dążeń żadnego z 27 krajów członkowskich UE do opuszczenia struktur unijnych. Polityk odniósł się również do wizyty Angeli Merkel w Polsce oraz do polityki prowadzonej przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
Wśród niemieckich polityków odbiór wizyty kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Polsce był niejednoznaczny – wskazał prof. Lucke.
– W prasie pojawiły się krytyczne głosy, co do tego, w jaki sposób Angela Merkel podkreśliła wagę wolnych mediów i praworządności. Nie chodzi o to, że było to niewłaściwe, ale niektóre media uważają to za delikatny policzek w twarz dla Polski, w nawiązaniu do polskich kontrowersji wokół wolnych mediów i Trybunału Konstytucyjnego – powiedział polityk.
Bardzo się cieszę, że Angela Merkel odwiedziła Polskę i uważam, że jako kanclerz powinna mieć już wcześniej o wiele lepsze relacje z polskim rządem – podkreślił poseł do Parlamentu Europejskiego.
– Wiemy, że stanowisko Polski i Niemiec w kwestii przyjmowania imigrantów różniło się, jeśli chodzi o politykę przyznawania azylu, którą wprowadziły Niemcy w 2015 r. Różnice pojawiały się także w kwestii reakcji na zasadę relokacji imigrantów, którą Unia Europejska próbuje nakładać na państwa członkowskie. Uważam, że byłoby o wiele lepiej, gdyby niemiecki rząd częściej konsultował się w tych sprawach ze swoimi sąsiadami z Europy Wschodniej, niż kreował pozycję Niemiec i Francji jako liderów, za którymi muszą podążać inni – powiedział prof. Lucke.
Bardzo rozsądne ze strony kanclerz Merkel jest to, że nie wydała w Polsce żadnego osądu, ponieważ nie jest uprawniona do tego, aby oceniać cokolwiek, co dzieje się w Polsce – dodał.
– Wydaję mi się, że nie jest to tylko i wyłącznie kwestia grzeczności, ale także swego rodzaju politycznej inteligencji. Popieram to, że rozwiązała tę sprawę właśnie w taki sposób, że odbyła wizytę u Jarosława Kaczyńskiego i wymieniła z nim poglądy – zaznaczył europarlamentarzysta.
Prof. Bernd Lucke odniósł się również do kwestii Brexitu i wskazał, że należy dokonać wszelkich starań, aby utrzymać Wielką Brytanię w obrębie wspólnego rynku.
– Wiem, że premier Theresa May zaznaczyła swoją wizję procesu wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, w której utrzymuje, że Brytyjczycy nie chcą pozostać we wspólnym rynku, bo chcą sami kontrolować kwestie migracji, a w Unii wspólny rynek jest związany ze swobodnym przepływem osób. Wielka Brytania miała nieprzyjemne doświadczenia po kryzysie w latach 2008-2009, kiedy to wiele osób z Europy Wschodniej przyjeżdżało do Wielkiej Brytanii. Wydaję mi się, że te stresujące okoliczności już dawno minęły, zatem reakcja brytyjskich wyborców w 2016 r., którzy powiedzieli, że wychodzą z Unii Europejskiej w związku z masową imigracją, nie jest zbyt adekwatna. Właściwym jest, aby relacje rynkowe na linii UE- Wlk. Brytania były na tyle bliskie, na ile to jest możliwe. Radziłbym zatem Wielkiej Brytanii pozostać we wspólnym rynku na takich warunkach, aby przysługiwały jej pewne wyjątki w kwestii swobody przepływu osób – powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego.
Nie wydaję mi się, aby którekolwiek z 27 państw Unii Europejskiej rozważało wystąpienie z jej struktur – podkreślił prof. Lucke.
– Nie sądzę, aby stabilność Unii miała być zagrożona, o ile nie nastąpią diametralne przemiany polityczne. Gdyby np. Marine Le Pen została wybrana na prezydenta Francji, wtedy będziemy mieli ogromny problem. Ale nie wydaję mi się, by miało się tak stać. Mówię to ze świadomością, że nie przypuszczałem, iż Amerykanie wybiorą Donalda Trumpa, ani że Brexit dojdzie do skutku. W obecnym stanie rzeczy nie zauważam żadnych tendencji do opuszczania Unii Europejskiej przez kolejne państwa – powiedział niemiecki polityk.
Prof. Bernd Lucke odniósł się również do polityki prowadzonej przez Donalda Trumpa i wskazał, że prezydent Stanów Zjednoczonych jest nieprzewidywalny.
– Obecnie bardzo trudno jest ocenić, jak zachowa się Donald Trump. Sposób, w jaki ten polityk wyraża swoje opinie, jest dość trudny do zrozumienia. Często mamy do czynienia z jego sprzecznymi wypowiedziami. To, co on powie w przyszłym tygodniu, może być całkowitym zaprzeczeniem tego, co powie kilka tygodni później. To wprowadza niepokój, mając na uwadze fakt, że Donald Trump jest prezydentem supermocarstwa, jakim są Stany Zjednoczone. W mojej ocenie, supermocarstwo powinno być godne zaufania, wiarygodne pod względem uprawiania polityki zagranicznej, obrony czy polityki gospodarczej. Trump chce zmieniać wszystko to, do czego przyzwyczailiśmy się w relacjach z USA. Wprowadza on nowy kierunek w polityce zagranicznej w sensie bardziej przyjaznych relacji z Rosją, a przecież my w Europie mamy z Rosją spore problemy, mając na uwadze chociażby konflikt na wschodniej Ukrainie. Mamy wspólne stanowisko, w którym nie popieramy tego, że Krym zagarnęła Federacja Rosyjska. Jeżeli Trump szuka teraz kompromisów w tego typu sprawach, to myślę, że będzie to przyczyną wielu obaw dla państw europejskich – powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego.
RIRM
Źródło: radiomaryja.pl, 12 lutego 2017
Autor: mj
Tagi: B. Lucke Nie zauważam żadnych tendencji do opuszczania UE przez kolejne państwa