Adoracja Najświętszego Sakramentu za życiem
Treść
Zdjęcie: Kenny Louie/ Licencja: CC BY-SA 2.0/ Wikipedia
Z Piotrem Zajkowskim, inicjatorem dziewięciodniowej adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji dzieci nienarodzonych, rozmawia dr Tomasz M. Korczyński
Warszawscy obrońcy życia i rodziny organizują dziewięciodniową adorację Najświętszego Sakramentu w dziewięciu świątyniach warszawskich. Tym razem na terenie diecezji warszawsko-praskiej. Dlaczego organizujecie Państwo po raz kolejny tę adorację?
- W pierwszym rzędzie należy uświadomić sobie współczesną ogólnoświatową rzeź niewiniątek, która trwa od dziesiątków lat i rozwija się w najlepsze. Obrona życia poczętego przed zbrodnią dzieciobójstwa to nasz główny cel, jaki sobie stawiamy od początku naszej działalności. Przez lata było to głównie organizowanie Duchowych Adopcji po warszawskich parafiach, co zresztą czynimy i będziemy czynić.
Jednak wydarzenia ostatnich miesięcy, szczególnie gdy ideologia gender w Polsce zaczęła być bardziej znana i wprowadzana do polskich szkół oraz zwolnienie prof. Chazana za odmowę zbrodni dzieciobójstwa, były przełomem w polskiej rzeczywistości, które uświadomiły nam, że walka na śmierć i życie zaostrza się i ośrodki, zarówno międzynarodowe, jak i miejscowe polskie, w tym rządowe, przyjmują postawę coraz brutalniejszą wobec rodziny i dzieci, zarówno nienarodzonych, jak i narodzonych.
Stąd pomysł pierwszej nowenny wrześniowej adoracji jako bardziej radykalnej formy modlitwy za życiem.
Dokładnie w czasie pierwszej nowenny podejmowana była próba ratyfikacji genderowej konwencji Rady Europy o tzw. przemocy wobec kobiet. Od tego czasu minęły blisko trzy miesiące i lada chwila ta sprawa powróci na wokandę sejmową...
- Tak. Wiemy, że zatwierdzenie tej skrajnie ideologicznej konwencji doprowadzi do całkowitego instytucjonalnego zniszczenia rodziny złożonej z kobiety i mężczyzny oraz wymusi seksualizację dzieci w szkołach i przedszkolach. Obok jawnego zniszczenia moralnego, jakie to za sobą pociągnie, kolejnym skutkiem tego będzie wszechobecny nadzór nad zdrową rodziną.
Równoległym tematem, który pojawi się w sposób nieunikniony będzie konieczność wprowadzenia całkowicie zliberalizowanego dostępu do aborcji, szczególnie dla nieletnich, gdyż seksualizacja dzieci w szkole prowadzi w sposób nieubłagany do ciąż wśród dzieci i nastolatków. Oczywiście siły śmierci obecne w ośrodkach światowych i rządowych polskich nie zniosą tego, by te nastolatki mogły urodzić swoje poczęte dzieci. Zrobią wszystko, by je zabić. Z całą pewnością w Polsce nie zdajemy sobie sprawy jako ogół z konsekwencji ratyfikowania tej konwencji.
I dlatego podejmujecie Państwo kolejną adorację Najświętszego Sakramentu w Warszawie, zaledwie trzy miesiące po pierwszej?
- Ucieczka do tego rodzaju modlitwy uwielbienia to ciche wołanie do Boga o miłosierdzie nad Polską, naszymi rodzinami i dziećmi. Jestem głęboko przekonany o historyczności naszych czasów. To wielka próba sił zła, które całkowicie chcą opanować wszystkie obszary życia rodzinnego, narodowego oraz duchowego. Zresztą obrona życia to nasze podstawowe zadanie na dziś jako wierzących chrześcijan.
Czy widzi Pan konkretne konsekwencje zabijania dzieci nienarodzonych?
- Dziś trwa III wojna światowa, gdzie główną ofiarą są dzieci w łonach matek. Ta zbrodnia na pewno przeniesie się do naszego zewnętrznego świata narodzonych i dorosłych. Kto zadaje sobie pytanie o wojnę na Ukrainie, nie może zapomnieć o blisko 2 milionach małych ukraińskich nienarodzonych dzieciach zamordowanych przez ostatnie 30 lat w tym kraju. Nie wspomnę o Rosji, tam więcej dzieci jest zabijanych niż przychodzi na świat. Jeśli weźmiemy pod uwagę antychrystusowe prawa, przepisy, zwyczaje i kulturę na Zachodzie i Wschodzie, to musimy zdawać sobie sprawę, że to czasy, które wymagają od nas, wierzących ludzi, naprawdę radykalnych dzieł miłości. Nie słów, lecz czynów.
Kto może wziąć udział w adoracji?
- Każdy. Zapraszamy na tę adorację każdego. Niech poświęci trochę swojego czasu na tę modlitwę, szczególnie że jest tak piękna i miła Bogu. Zaczynamy Adwent, błogosławiony czas oczekiwania na Boże Narodzenie, wieczory są długie, adoracja to też wielki czas łaski także dla modlącego się. Bóg przecież chce nas tam widzieć, uczta przygotowana, dziewięć kościołów otwartych, wystarczy chcieć.
Czy Wasze kampanie modlitewne ograniczą się wyłącznie do Warszawy?
- Otóż chcielibyśmy, jeśli tylko taka jest wola Boża, aby te nowenny dziewięciodniowe były zorganizowane w każdej diecezji. To dziś tylko marzenia i plany, wiemy jednak, iż to jest możliwe. Jeżeli w ciągu tak krótkiego czasu w Warszawie można było zorganizować dwie takie nowenny, to znaczy, że w każdej diecezji można to zrobić.
Duchowa Adopcja przynosi wielkie i błogosławione owoce w sprawach obrony życia. Bóg potwierdza znakami, że ta modlitwa jest potrzebna. Myślę, że nowenna adoracji mimo znacząco większych trudności organizacyjnych może wpisać się jako nowy rodzaj modlitwy za życiem. Zachęcamy wszystkich obrońców życia z całej Polski, by starali się zorganizować u siebie taką nowennę. Dziewięć dni w dziewięciu kościołach, jeden dzień w jednej świątyni to jest bardzo łatwe do realizacji w dużym i średnim mieście, wystarczy chcieć.
Dziękuję za rozmowę
_______________________________________
Plan spotkań modlitewnych:
– 30 listopada – parafia Matki Bożej z Lourdes,
ul. Wileńska 69, Warszawa-Praga
– 1 grudnia – parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy,
ul. Alfreda Nobla 16, Warszawa-Saska Kępa
– 2 grudnia – parafia Matki Bożej Królowej Polski,
ul. Rzeźbiarska 46, Warszawa-Anin
– 3 grudnia – parafia św. Jana Chrzciciela,
ul. Kasprowicza 2, Józefów-Michalin
– 4 grudnia – parafia katedralna św. Floriana i św. Michała
Archanioła, ul. Floriańska 3, Warszawa-Praga
– 5 grudnia – parafia św. Ojca Pio,
ul. Fieldorfa 1, Warszawa-Gocław
– 6 grudnia – parafia św. Benedykta,
ul. Lucerny 95, Warszawa-Wawer-Anin
– 7 grudnia – parafia Matki Bożej Różańcowej,
ul. Wysockiego 8, Warszawa-Bródno
– 8 grudnia – parafia św. Wincentego Pallottiego,
ul. Skaryszewska 12, Warszawa-Kamionek
Dr Tomasz M. KorczyńskiPublicysta „Naszego Dziennika”
Nasz Dziennik, 30 listopada 2014
Autor: mj