Aborcja to zabójstwo niewinnego
Treść
Z dr. inż. Antonim Ziębą, prezesem Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, rozmawia Magdalena M. Stawarska Obrońcy życia apelują do parlamentarzystów, aby jak najszybciej zajęli się zagwarantowaniem prawnej ochrony życia każdego człowieka od momentu jego poczęcia. - Fakt, że życie ludzkie rozpoczyna się w chwili poczęcia, nie podlega dyskusji, potwierdziło go wielu naukowców z całego świata. Jak zatem można w ogóle postulować wpis do Konstytucji prawa do zabijania dziecka poczętego, dlatego że jest chore czy nieuleczalnie chore bądź gdy istnieje uzasadnione podejrzenie, a nie decyzja sądu, że ciąża powstała w wyniku przestępstwa? Ochrona poczętego życia nie jest imperatywem katolickim, ale ogólnoludzkim. Nie rozumiem, jak niektórzy lewicowi komentatorzy mogą protestować przeciwko egzekucji Saddama Husajna, argumentując to koniecznością ochrony życia, a jednocześnie uznawać aborcję, czyli karę śmierci dla absolutnie niewinnych, bezbronnych ludzi, którymi są poczęte dzieci. Nie rozumiem, jak niektóre media mogą wmawiać opinii publicznej, że ochrona życia jest tylko sprawą katolików czy światopoglądu katolickiego. Skoro nauka stwierdza, że człowiekiem jest się od poczęcia, to w takim razie czym jest przerwanie ciąży? Zabójstwem niewinnego człowieka. A dlaczego ważne jest dodanie słów "do naturalnej śmierci"? - Zapis taki pozwoli na zablokowanie możliwości eutanazji, w wyniku czego uratujemy życie w końcowej fazie dziesiątkom tysięcy osób. Bo jeżeli w Holandii jest rocznie dwadzieścia tysięcy eutanazji, to gdyby to nieszczęście spadło na Polskę, która jest cztery razy większa, to może to być nawet sto tysięcy takich przypadków! Obrońcy życia domagają się bezwzględnego zakazu eutanazji. Pamiętajmy, że ludzie starzy i chorzy decydują się na eutanazję z powodu nieodpowiedniej opieki. Jeżeli chory jest w głębokiej depresji, z której nikt go nie próbuje wyciągnąć, to pojawiają się myśli o samobójstwie lub eutanazji. Natomiast jeśli otrzyma troskliwą opiekę, to jego instynkt samozachowawczy jest tak silny, że będzie chciał żyć. Dziękuję za rozmowę., "Nasz Dziennik" 2007-02-06
Autor: ea